Z KARABINEM O POLSKĘ Z BOLSZEWIKAMI

Piechota polska w odwrocie.

WSPOMNIENIA JANA DARAŻA

Gdy Sowietom udało się zwyciężyć Denikina rozpoczęli przygotowania mającej się rozpocząć w maju 1920 roku nowej ofensywy przeciwko Polsce. Piłsudski pokrzyżowała ich plany. Zawarł sojusz z naddnieprzeńską Ukraińska Republiką Ludową atamana Semena Petlury i znając plany wroga zdecydował się na uderzenie wyprzedzające. 25 kwietnia 1920 roku osobiście, już jako marszałek (od 19 marca wyprowadził polsko-ukraińska ofensywę na Kijów. Bolszewickie armie zostały zniszczone, a ich resztki wycofały się za Dniepr. Do niebronionego Kijowa t maja, jako pierwszy, wjechał tramwajem siedmioosobowy patrol 1. Pułku Szwoleżerów.

Urodziłem się w Śliwnicy koło Dubiecka 1899. Niestety nie udało mi się przeżyć młodzieńczych przygód, ponieważ 21 lutego 1917wcielony zostałem do CK armii 18 pp przydziałem do 3 kompanii w Krakowie dowodzonej przez kapitana Klausa na przeszkolenie rekruckie gdzie uczono mnie austriackiej dyscypliny i komend. W ten sposób z zostałem w infanterii CK i skierowano mnie na front by walczyć za Najjaśniejszego Pana i Jego Rodzinę. Był to okres końca I wojny światowej.

Po abdykacji cara Rząd tymczasowy Rosji zmusił gen. Brusiłowa do kolejnej ofensywy w Galicji 21 kwietnia 1917 września wraz 42 marsz batalionem wysłano mnie na front rosyjski. Kiedy Państwa centralne przeszły do kontrofensywy w okolicach Gorlic, wziąłem udział w szturmie na bagnety. To było straszne przeżycie kiedy około 1000 mężczyzn po otrzymaniu wódki rusza na siebie z bagnetami. Słychać było tylko krzyk i wrzask mordowanych ludzi jęki rannych. W tym szturmie zostałem pchnięty bagnetem przez Moskala w bok nie daleko serca.

Już 1 lipca 1917 po krótkim pobycie w lazarecie zostałem wysłany na front włoski. Po zwycięstwie na Kosowym Polu w 1915 Austro-Węgry opanowały Serbię i Czarnogórę i tam właśnie jechałem w grudniu pociągiem do Sarajewa. Zaraz po przyjeździe dowiedzieliśmy się o tragicznym zdarzeniu a mianowicie nas kolega zaczepił muzułmańską dziewczynę z za to został przebity nożem przez jej męża. Nasz marsz batalion został Skierowany w Alpy do Tyrolu na front Włosko Austryjacki. Front był ustabilizowany za jedną góra w okopach myśmy siedzieli a za drogą włosi. Żywność, kuchnia dostarcza na dratbahanie tj., takiej ręcznej kolejce linowej. Jak ciągnęliśmy kocioł z zupą to najbardziej baliśmy Aby się aby włosi nie narobili w nim dużo dziur ale i tak docierały dla nas nędzne reszki.

W marcu 1918 wraca na urlop do Śliwnicy .Ale długo nie wypoczywałem 2 stycznia 1919 zostałem powołany do Polskiego Wojska w Przemyślu. 4 lutego 1919 ruszyłem wraz ze swoim odziałem na odsiecz Lwowa. We Lwowie zostałem włączony do 30 pp, do którego przyjmowano 15 i 16 letnich chłopców. 25 listopada 1918 otrzymał nazwę 1 Pułk Strzelców Lwowskich, a następnie 8 kwietnia 1919 ostateczną nazwę 38. Pułku Piechoty Strzelców Lwowskich, a następnie Dzieci Lwowskich. W walkach z Armią Halicką uczestniczyłem aż do 1 września 1919 roku na mocy rozejmu w wojnie z Armią Halicką ustalono linię demarkacyjną wzdłuż rzeki Zbrucz. Tutaj, w rejonie Satanowa, pułk zakończył swój szlak bojowy w tej wojnie.

Wyruszyłem na kolejną wojnę. Pierwsze starcia w rejonie Berezy Kartuskiej, które dają początek niewypowiedzianej wojnie polsko-bolszewickiej, 14 lutego. Wojnę rozpoczęli bolszewicy kierowani przez agenta niemieckiego Lenina. Na początku lutego 1920 pułk zebrał się koło wsi Toki, zaś 18 lutego ruszył do boju i w ciągu dnia zdobył: Różany, Daszkowce, Szczodrową, Susłowce i Kopytyńce. W kolejnych dniach Nowokonstantynów oraz Nową Sieniawkę i osiągnął linię rzeki Boh, gdzie przez prawie trzy miesiące prowadził walki pozycyjne. W marcu pluton żandarmerii został zmieniony przez pluton jeźdźców, którzy sprawdzili się szczególnie podczas wypadów na pozycje nieprzyjaciela.

Z zajmowanych pozycji nad Bohem pododdziały wykonywały wypady: 3 marca na Janowce, 17 marca na Łuki i Zinowińce, 25 marca na Dumenki, 27 marca ponownie na Janowce i Łuki a 11 kwietnia na Łysą Górę i ponownie Zinowińce. Te działania do tego stopnie zdeprymowały wojska sowieckie, że 24 kwietnia, „po cichu” opuściły swoje pozycje. 6 Armia a w jej składzie pułk, przeszły do ofensywy z zadaniem rozbicia nieprzyjaciela w rejonie Płoskirowa i Żmerynki. 26 kwietnia przeszła na polską stronę 3 brygada ukraińska tzw. strzelcy siczowi. Pułk będący dalej w ofensywie zajmował kolejno: Hutę Lityńską, Janopol i Winnicę, po czym przeszedł rzekę Boh i w dalszym marszu dotarł do miejscowości: Telepeńki Małe, Kossakówka, Kobylince, Przyborówka i Studnica – nigdzie nie natrafiając na wroga. Następnie przez: Pieszoczyn, Popówkę, Gordyjówkę i Strutyńce dotarł 12 maja do miejscowości Żorniszcze (na wschód od Winnicy i na południe od Koziatyna). Była to najdalej na wschód wysunięta miejscowość, jaką zajął pułk.

Te marsze odbywałem pieszo nawet śpiąc po drodze czasem tylko towarzyszyły nam tabory konne.

Maszerując do Płoskirowa we wioskach ukraińskich nie spotykaliśmy się z sympatią. Bolszewickie hasła o Polskich panach ludność popierała niestety polskiemu marszowi na Kijów nie towarzyszyła żadne hasła agrarne. Jako pochodzący ze wsi doskonale to rozumiałem. Zwiad prowadzony przez polskich lotników w głąb Ukrainy uprzedził o zbliżaniu się armii Budionnego.

Zgodnie z rozkazami dla 5 Dywizji Piechoty, w której składzie walczył pułk, jeden z jego batalionów skierowano do dyspozycji frontu północnego, pozostałe dwa do obrony Koziatynia – bardzo ważnego węzła kolejowego z liniami rozchodzącymi się w różnych kierunkach i dysponującego znacznym taborem kolejowym. Jednak potrzeby frontu, związane z rozpoczętą 28 maja ofensywą sowiecką, spowodowały przerzucenie batalionów na linię walk do Nowochwastowa. Tu toczył boje ze zmiennym szczęściem, ale generalnie utrzymywał zajmowane pozycje. Jednak 5 czerwca cztery dywizje kawalerii sowieckiej przedarły się na tyły polskiej armii i zagroziły stacji Koziatyn, a także Berdyczowowi i Żytomierzowi. Pułk otrzymał zadanie obrony węzła w Koziatynie. W okresie od 9 czerwca do 13 czerwca, na linii działania pułku, praktycznie nie prowadzono walk, jednak wobec działań wroga na tyłach naszych wojsk – dowództwo 6 Armii podjęło decyzję o odwrocie.

Następuje gwałtowny odwrót wojsk polskich z Kijowa Nam polecono pozostać na miejscu Koziatyn opuściły wszystkie pociągi została jedna lokomotywa, którą postanowiliśmy uciekać Zabrakło węgla biegaliśmy do lasu ścinaliśmy drzewa z rzeki nosiliśmy wodę do kotła i w ten sposób dotarliśmy do swoich. Naczelny Wódz Józef Piłsudski postanowił, że na froncie południowo-wschodnim siły polskie będą tylko osłaniać Lwów i zagłębie naftowe. W związku z tym, 18 sierpnia, 38 pp został przesunięty na linię Bugu, w lukę między frontami środkowym i południowym. Ponieważ wojska sowieckie, po przekroczeniu Bugu, zajęły Sokal – pułk został skierowany w rejon tego miasta. 13 sierpnia zdobył miasto i wyrzucił wojska sowieckie na wschodni brzeg Bugu. W następnych dniach walczył, osłaniając Lwów, na linii Kamionka Strumiłowa – Sokal – Hrubieszów, staczając krwawe boje pod Krystynopolem, Mostami Wielkimii Dzibułkami. Armia Konna Budionnego, która nie była w stanie zdobyć Lwowa, przesunęła się w kierunku Zamościa. Pułk został przemieszczony pod Bełz i wypadami nękał wojska nieprzyjaciela.

Po otrzymaniu rozkazu o przegotowania do obrony Lwowa zaczęto budować umocnienia razem z 5-cioma żołnierzami przenosiliśmy długie bale sosnowe. Przenosił je mój kolega ze Śliwnicy Sosnowski o wzroście 205 my wszyscy byliśmy znaczcie mniejsi od niego On ten bale nosił idąc po na środku naszego szeregu natomiast my tyko trzymaliśmy ręce w górze nawet tego bala nie dotykając. Zorientował się dopiero po 10 razie wściekał się na nas okropnie.

W połowie września 1920 rozpoczęła się ofensywa polska na froncie południowo-wschodnim. Rozbite wojska sowieckie wycofywały się na wschód przed frontem 6 armii. Pułk ścigał wroga na trasie: Kamionka Strumiłowa – Busk – Brody –Radziwiłłów – Krzemieniec – Łanowce do Teofipola. W sierpniu wszedł w skład pułku 105 Rezerwowy Pułk Piechoty, batalion wartowniczy i półbatalion etapowy Kobryński i 31 sierpnia odnotowano stan pułku – „31 oficerów i 3098 bagnetów”. Po walkach koło wsi Pod Lasem i Dubie 3 sierpnia nasz pułk ruszył w pogoń za ustępującym nieprzyjacielem. Zajął Boratyn, Buczynę, Suchowolę, górę Makutra i 9 sierpnia ruszył na Podhorce, a następnie Łopatyn. Jednym uderzeniem rozbił, stacjonujące w mieście, dwa pułki jazdy sowieckiej, która uciekła w popłochu a Budionny salwował się ucieczką samochodem. Nieprzyjaciel poniósł bardzo duże straty, mimo to próbował odbić miasto. Dopiero na rozkaz pułk wycofał się do Stanisławczyka, a następnie przez: Monastyrek, Busk do Kamionki Strumiłowej gdzie dotarł 15 sierpnia. Po odpoczynku od 10 października wspierał wojska halickie koło Dereźni i Lityna, zajął miejscowość Sułowce i most na rzece Boh i zdobył 15 października Starokonstantynów. Trzy dni później bolszewicy  poprosili o rozejm.



Dodaj komentarz

Plain text

Projekt i realizacja: